W dzisiejszym poście chciałabym poruszyć wątek zakupów w second handzie. Obserwując nasze społeczeństwo odnoszę wrażenie, że każdy chciałby wyglądać rewelacyjnie, a wydawać mało. Większość jednak twierdzi, że te opcje ze sobą kolidują. Otóż ,nic bardziej mylnego. Wystarczy odrobina kreatywności ,aby z rzeczy, która pośród wieszaków wydaje się mało atrakcyjna stworzyć ciekawą stylizację. Wystarczy chcieć.
Często słyszę pytania gdzie kupiłam daną rzecz,po czym kiedy skrupulatnie odpowiadam, ze tym razem padło na second hand widzę niedowierzające spojrzenia. Zastanawia mnie fakt, dlaczego wstydzimy się zakupów w tym miejscu. Z czego to wynika?...przecież to miejsce, gdzie możemy nabyć unikaty modowe!
Pamiętajmy jednak, żeby nie popaść w zakupowy szał...będąc w second handzie zapamiętaj jedno hasło "Nie-to się nie przyda do domu! Szukasz unikatu!" :D Nie udało się tym razem ? Trudno. Spróbuj innego dnia. Nie przepełniaj szafy.
A Wam z czym się kojarzy second hand?
Perełki modowe czy raczej kicz?
Kombinezon - SH- Cutie ( szukaj tutaj)
Torebka - Solar
Buty - Bershka